Dzięki!
Zdaje się, że znowu Artpopey i GNOMISTA wyjaśnili wszystko!
Jak opóźniam kąt wyprzedzenia zapłonu, jednocześnie zmniejszając przerwę na platynkach - mam piekną iskrę.
Jak przyspieszam kąt wyprzedzenia zapłonu, jednocześnie zwiększając przerwę na platynkach - iskry brak!
Takie zachowanie jest powtarzalne - wiele razy testowane zachowuje się tak samo.
Czyżby, ze względu na słabo namagnesowane koło zamachowe, w drugim przypadku było za mało czasu na odpowiednie naładowanie cewki do wytworzenia iskry? Bo jak tłumaczył GNOMISTA - większa przerwa, to dłużej rozwarte styki i mniej czasu na wytworzenie prądu.
Albo inaczej - za słabe pole magnetyczne nie indukuje odpowiedniego pola elektrycznego w wymaganym któtszym czasie?
Ma to sens?
Cewka sprawdzana metodą Ojca Gnomów, za pomoca baterii R20 4,5V - iskrzy aż miło. Ciekawe jest to, że kręcąc wiertarką, lampka świeci.
CYKLO Motoelektryk otwiera się dopiero od 8 stycznia. Wysyłam koło do namagnesowania i cewkę do sprawdzenia. Platynki nie są idealne, ale nie wyglądają źle.