I znów kolejna , kolejna przygoda z silnikiem bez happy endu jak wiele innych z forum z kilku lat.
Hej, fakt to prawda ....rzadko obecnie zaglądam na forum i wszelkie silniki poszły na razie na regał, ale to nie znaczy że porzuciłem je. W międzyczasie wyszły inne zyciowe sprawy, które są dla nas ważniejsze.
Jak tylko uporam się z nimi to powrócę do dongo i Mawa.