Do uruchamiania silnika DONGO "na warsztacie" wytoczyłem z aluminium wałek dwu stopniowy z dwoma otworami
Mała średnica taka do chwycenia wiertarką a duża większa od rozstawu otworów w kole zamachowym
W koło zamachowe wkręcam szpilki na które nakładam ten "gadżet" wkręcony w wiertarkę
Jak silnik zaskoczy to odciągam wiertarkę i silnik działa albo nie;)
Jest to dobra metoda także przy silniku zainstalowanym na podwoziu czyli rowerze .
Takie samo rozwiązanie zastosowałem w GNOMie tylko 3 otwory.