W K. O. to trzeba ustawić zapłon 3.7 mm przed G.M.P. Potem gaźnik, jak cieknie to sprawdzić pływak i szpileczkę czy nie zgięta i ostra.
Jak przelewa, to ją z plastikowego pływaka wysunąć kombinerkami o 2-3 mm. Dociąć nową uszczelkę jak stara jest od dekielka pęknięta.
W gaźniku dyszę składu powietrza do paliwa wkręcić do końca i potem wykręcić 3 obroty.
Może też tak być że przy skręcaniu gaźnika pływak leży bokiem i nie zamyka nadmiaru paliwa.
Po złożeniu pływak przy ruszaniu energicznym ręką powinien stukać. Jak nie stuka to nie ma luzu. A luz powinien mieć.
Naprawiać gaźnik jak go się odkręci od bloku.
Może też być tak, że linka ciągnąca płetwę nie odbija bo śrubka na lince jest zbyt długa i zachacza o nakrętkę gaźnika przy wyjściu linki od wewnątrz.
Może też być pękniety - nadpęknięty gażnik. Płetwa zamocowana odwrotnie.
I to wszystko co w tym gaźniku może być nie tak oprócz brudu.
Gaźnik i jego pływak idealnie szczelny nie jest i nie należy więcej jak 3 minuty zostawiać otwartego kranika paliwa bo sączące się paliwo przez gaźnik na postoju może zalać silnik.
Najlepiej jak kranik jest blisko gaźnika, żeby z rurki paliwa długiej mimo zamknięcia kranika nie spływało paliwo.
Pamiętać trzeba o filtrze powietrza, aby zaraz po uruchomieniu silnika przekręcająć - otworzyć przelot z ssania na pracę ciepłego silnika. To wszystko.