Maw stoi sprawny tak przynajmniej był odstawiany,w zeszłym sezonie niestety nie zrobił ani kilometra,jakoś nie było okazji nim pojeździć(zato w zeszłym sezonie testowałem Spartametke po remoncie silnika z pierwszego roku produkcji,tak ogólnie to chyba najlepszy silnik rowerowy do codziennej eksploatacji) .Co do Mawa to po remoncie przejechał jakieś 800km,fajny sprzęt do przejażdżek poza miasto,w mieście tak sobie.Przy maksymalnej prędkości czyli coś kolo 40km/h zaczyna mieć silne wibracje najczęściej cierpiała na tym tylna lampka (chyba ze trzy razy oberwało się mocowanie).Troche problemu było z oryginalnym gaźnikiem przelewał sie ale kupiłem nowy zaworek iglicowy ustawiłem pozom paliwa metoda prób i błędów i jest już ok,tak poza tym nic się z nim nie działo odpalał i jechał gdzie chciałem bez żadnej awarii.Co do innych silników to Gnom towociak jest odpalony po remoncie ale czeka na malowanie blach drugi gnom 06 również odpalony ale niemam do niego błotniczka i przedniej blachy i głownie te rzeczy wstrzymują malowanie a chce wszystko za jednym zamachem zrobić.Co do dongo to jak pisałem odpalił po przeglądzie ale padła cewka zapłonowa,a Ko to nówka sztuka wiec powinien chodzić ale narazie leży na półce.