Przedstawiam mój najmniejszy rower ze silnikiem. Oryginalny z lat 70tych włoch kupiony w niemczech w sklepach Neckermann. Trochę pracy kosztował by przywrócić go do źycia, ale warto było. Gaźnik ma nieoryginalny od babetty ale mam juź oryginał dellorto. W pseudozbiorniku na ramie jest schowek na narzędzia. Fajnie się nim jeździ. Zrywny jak na taki mały silniczek.