mam dwa silniki jeden jak pisałem już rozebrany do remontu natomiast z drugim walcze raz iskra jest raz jej nie ma
jak w aparacie zapłonowym zmasuje śrubowkrętem kowadełko z płytka to iskra az jasno się robi jak zabiorę śrubokręt cisza:)
W tym silniku zakładałem właśnie koło zamachowe ,z drugiego rozebranego silnika ,czyli tez musze wyregulować tę iskrę a pole magnetyczne
a co do gaźnika właśnie od komara dobrałem dekiel na szczęście miałem pływak i sprężynę plus ten walec do pompki oryg.
co do przepustnicy gazu mam trzy gaźniki i wszystkie z zapieczona i rozsypująca się przepustnica w środku