Witam!
Dawno temu dosiadałem rowerek marki Wanderer z silnikiem Saxonette z 1939 r., który można zobaczyć na zdjęciu. Blondyn z lokami to ja.
. Kilkanaście lat później sam rozebrałem i uruchomiłem silnik oraz zrobiłem na pojeździe kilka kilometrów. Niestety, los nie był dla rowerka łaskawy, jednak mnie pozostało zainteresowanie mechaniką i serce szybciej bije, gdy widzę Wasze rowery.
Pewnie też rozpoznacie silnik na drugim rowerze.
Obecnie na przednim kole mojego Wanderera pomyka kolega Felieux, a u mnie została tylko jego instrukcja obsługi. Będę miał też parę próśb do Kolegów, ale o tym napiszę już w innych wątkach.
Pozdrawikam Kit